poniedziałek, 22 lutego 2010

Kobieta zwiastunem wiosny... dwie kobiety? Będzie gorrąco!


Ahh, był fryzjer, więc i samopoczucie lepsze. Mamy imieniny i kolejna próba albumowo-pamiętnikowa. Mała wisi mi na nogach, płacze prawdziwymi łzami - chyba czuje, że zbliża się czas powrotu do pracy. Dla mnie też nie będzie to łatwy okres... Wiosnę czuję. W sercu, w głowie, w żołądku także! Pierwsze rzodkiewki za nami! ;-)
Mam najpiękniejszą córkę świata... a jej całuski rozkładają każdego na kolana hihi. W środę planuje wyjście na opowieść z wyprawy do WDK. Dawno nie byłam, a to fajne spotkania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz