wtorek, 4 maja 2010

Po majówce















Allllee było! ZOO, pies, sala zabaw... tyle atrakcji! A to wszystko w kilka chwil. Pięknie uciekliśmy od Dni Wolsztyna (haha, słyszałam dziś opinię, że było wspaniale i mogę żałować) i spędziliśmy ten czas rodzinnie.

Są plany na czerwiec. A póki co kilka zdjęć z sali zabaw, w której odnalazłam w sobie dzieciaka. A myślałam, że już ze mnie całkiem próchno...

Za moje maturzystki trzymam kciuki!

i jeszcze coś z mojego dzieciństwa!

nie mogłam się oprzeć! TU

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz