
Ponieważ dawno nie było fotek (a tych z Warszafki to sama się raczej nie doczekam... ;-) Wrzucam fotki z pierwszego prawdziwie letniego dnia na plaży (cóż za brak zainteresowania ze strony Zu! Kaczki nawet na niej nie robią wrażenia ;-) oraz Zu z minami w bodziaku z Chybajeżem.
Milego dnia! :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz