Dobrze, prawda? :-) Teraz tylko małż musi zakończyć prace nad stroną... Trzymam kciuki, choć zawalony robotą moje www chętnie zostawiłby "na potem" ;-)
Wczoraj w nocy dotarła przesyłka ze "starymi" zdjęciami mojego "prezenciku". No to pokaZUję ;-)
Powoli wszystko nabiera kształtów... :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz