środa, 6 października 2010

Anonek...



No to zgodnie z prośbą - ani więcej i zu też. Ania ma kulkę! Czyli: Ana kulka...
A moja Zu mówi ładnie, że jest : ANONEK MAMY! (kto słyszał w jej wykonaniu "Mamy" tez wie, dlaczego serce mi rośnie trzy razy!). Anonek = aniołek. A największy brzuch w konkursie ma mama... Pewnie dlatego, że jej makaron wyszedł ;-)

I kilka fot Any. Miejsce - wiadomo :-)









1 komentarz:

  1. dzięęęki!! coś czuję, że niedługo powie "mama ja chce kulkę" :P i jak tu odmówic takiemu aniołkowi ? ;-)

    OdpowiedzUsuń